W 2017 roku inwestycje w różne kryptowaluty, takie jak np. bitcoin, ripple czy iota przyniosły handlowcom wielokrotność pierwotnej wartości. W przypadku niektórych kryptowalut, ich wartość wzrosła o tysiące procent. Inwestycja w Ethereum na poziomie 1000 USD na początku roku 2017 przyniosłaby Ci 300 000 USD na koniec roku.
Ostatnie dni roku sprowadziły jednak inwestorów na ziemię. Utrata jednej trzeciej wartości bitcoina i innych walut w ciągu kilku godzin była jasnym tego dowodem.
Jak powinniśmy to interpretować? Czy była to tylko swego rodzaju korekta i trend wzrostowy nadal będzie się utrzymywał? A co jeśli chodzi o resztę kryptowalut?
Rekordy bitcoina
Jeśli cena danego instrumentu na przestrzeni roku rośnie trzykrotnie, to zawsze jest to podejrzane i to bez względu na aktywo. Jednak 10-krotnie większy wzrost nie pozostawia już żadnych wątpliwości, że jest to bańka, która prędzej czy później pęknie. Nikt nie powie Ci dokładnie jak duża będzie to korekta. Pewne jest jednak, że w końcu to nastąpi.
Jeśli chodzi o bitcoina, to pod koniec 2017 roku doszło do nałożenia się kilku niefortunnych zdarzeń. Trzy najważniejsze z nich to: (1) wyczyszczenie kryptokantora Korei związane z atakiem cybernetycznym, (2) badania nad rzeczywistą „decentralizacją bitcoina” (i potencjalnym zagrożeniem dla innych kryptowalut w związku z tym, że 77% mocy obliczeniowej pochodzi z Chin, które zadeklarowały brak dalszego wsparcia dla kryptowalut), (3) a także efekt grudnia, kiedy inwestorzy wypłacają osiągnięte zyski.
Kryptowaluty i emocje
Osobiście nie jestem zwolennikiem instrumentów, z którymi wiążą się zbyt duże emocje. Kryptowaluty bez wątpienia do nich należą. Handel jest silnie uzależniony od psychologii i zachowania mas, które napędzane jest emocjami. Przykładowo, pomimo złych informacji dla bitcoina i nowych badań donoszących o ryzyku związanym z bitcoinem, jego cena znowu rośnie. Jak to możliwe, że w ciągu dnia bitcoin odrobił większość strat, jakie odnotował w ciągu całego tygodnia? Motorem napędowym były emocje, a mianowicie przyciągnięcie nowych osób, skuszonych niższą ceną.
Kryptowaluty i rok 2018
W styczniu można skorzystać z czegoś, co nazywa się „efektem stycznia”, gdy cena większości aktywów rośnie ponad przeciętną. Efekt stycznia może w pozytywny sposób wpłynąć również na kryptowaluty. Bitcoin jest pod obserwacją wszystkich handlowców. W 2018 roku trend ten powinien się utrzymać. Jednak z punktu widzenia inwestora, nie bagatelizowałbym innych kryptowalut, które mogą zagrozić wiodącej pozycji bitcoina i osiągnąć jeszcze większe zyski.
Oto altcoiny (alternatywne kryptowaluty), których wartość w 2018 roku powinna wzrosnąć przynajmniej o 200%:
- Litecoin (cena w momencie pisania tekstu – 254 USD. Prognoza na 11 stycznia 2019: 1500 USD)
- IOTA (cena w momencie pisania tekstu – 3,74 USD. Prognoza na 11 stycznia 2019: 15 USD)
- NEO (cena w momencie pisania tekstu – 120 USD. Prognoza na 11 stycznia 2019: 500 USD)
- Verge (cena w momencie pisania tekstu – 0,22 USD. Prognoza na 11 stycznia 2019: 2 USD)
- WAX (cena w momencie pisania tekstu – 2 USD. Prognoza na 11 stycznia 2019: 50 USD)
Uwaga: Przestrzegamy przed rozczarowaniem. Nie jest to rekomendacja inwestycyjna. Jest to wyłącznie nasza osobista opinia. Na początku przyszłego roku napiszemy podsumowanie tego, czy udało nam się poprawnie przewidzieć rozwój wydarzeń.
Kryptowaluty i początkujący
Jeśli stawiasz pierwsze kroki w tym biznesie, to musisz być uważny. Kryptowaluty podlegają wahaniom i nie są idealnym instrumentem dla początkujących. Mając to na uwadze lepiej nie skupiać się na bitcoinie i wybrać mniej popularne kryptowaluty, które mogą przynieść większy zysk. Jednakże jeśli dużo czytasz o bitcoinie i znasz go jak własną kieszeń, to zacznij handel bitcoinem.